nigdy nie zrozumiem dlaczego umierają młodzi ludzie, Ci przed którymi cały świat stał otworem.
gwalciciele, zabójcy, bezduszni ludzie chodzą po tym świecie i niczym ani nikim się nie przejmują.
trudno w to wszystko uwierzyć, życie jest niesprawiedliwe, cholernie niesprawiedliwe.
w obliczu śmierci, to co działo się kiedyś(wszystkie złe sytuacje) nie mają znaczenia.