No to zamówiona ze 3 tygi przed świętami frotka w końcu dotarła do moich rąk. Co tak długo?? Kolega który ją odebrał pojechał do Niemczech na święta i miał dziś wrócić ale okazało się że dopiero jutro wróci ale jego matka mi ją podała.
Ojjj w końcu konkretniej śniegiem przysypało. Wyskoczy się niedługo na narty jeszcze. Ale przynajmniej w porządnych butach narciarskich :PP
PzDr