Carpe Diem baby -,-
Łatwo powiedzieć, szkoda tylko że co druga osoba wbija ci nóż w plecy.
Nie ruszają jej twoje problemy, ale kiedy tylko ona ma jakiś nawet mały problem to od razu idzie z tym do ciebie.
Chamsko, nieprawdaż??
Ilu masz takich "przyjaciół", którym nie potrafisz do końca zaufać, bo wiesz że powierzoną mu historię pozna całe miasto?
Dużo, prawda?
Ludzie są podli, dwulucowi i patrzą głównie pod kątem materialnym... nie wszyscy ale większość.
Mało jest takich osób, którym można zaufać.
Jednak cały problem tkwi w tym, że kiedyś zaufałeś. Straciłeś. Przegrałeś. A zaufania już więcej do ludzi nie odzyskałeś.
***
Dziękuję za ten wspaniały dzień Ela ;*