heejoł . ;d
Humorek dopisuje . ale od jutro już nieee . do dnia 26 chyba albo 25 . ;///
Ale dam chyba sobie rade . !
raczej a co do dzisiejszego dnia było niesamowicie .
oczywiście nie jest tak jak na obrazku .
o 18 przyszli poszliśmy na bosko później poszliśmy do mnie . oczywiście mama nas z wiadrami zakatowała mnie pierwszom później Igora a Makaron uciekł poszliśmy do domu wysuszyć się a później znowu .ale to co chłodno było .
poszłam ich z Makaronem odprowadzić .
O Maks przyjechał . i Kuba .
coś czuję ,że nie wytrzymam . ;/
dobra lece Papa . ; dd