Gosiu kochanie, jak obiecalam w końcu jest zdjęcie, chociaż tu jest, mimo że powinno być ono u Ciebie na płycie, która nawet nie jest w drodze.. Ale tam, kiedyś dojdzie dobrym kursem. Dziękuje Ci za wspaniałe 10 dni w JOJET i za to myślenie nie tylko w późnych porach przesilenia. Wiem, że trochę późno, ale na wspomnienia nigdy za późno. Trzym się! <3