Masakra -.-

Niby wyspałam się jak nigdy bo spałam do 11 niestety odrazu po przebudzeniu śniadanko i do książek. Na poniedziałek tyle nauki że musiałam przeznaczyć praktycznie całą piękną i słoneczną sobotę na studiowanie matmy, angola i gejcy -.-  I wierzcie lub nie umiem wszystkie państwa świata na pamięć. Oprócz tego oglądałam dziś bardzo stare zdjęcia z wakacji. Z czasów kiedy miałam około 12 lat byłam taka chuda że nie mogłam uwierzyć własnym oczom O.o Czemu wtedy tego nie doceniałm, dlaczego nie mogę być taka teraz??!! Ale wciąż mam nadzieję, osatanio przeglądałm ciuchy w szafie. Mama kazała mi oddać ciuchy za małe lub takie które juz mi się nie podobają. Ale ja zostawiłam prawie wszystko mówiąc sama do sb że "tego nie mogę oddać, bo będzie idealnie pasować jak już bd chuda"......ta tylko ciekawe kiedy to nastąpi -.-