tak bardzo ...
tak bardzo nie rozumiem tego co się wokół mnie dzieje , ludzie przychodzą po to aby
zaraz odejść , ale jaki jest sens w byciu na chwilę? brak stabilizacji bardzo niszczy
moje poczucie bezpieczeństwa , poczucie , że w razie wypadku mam się do kogo zwrócić ..
czas mija , a ja im więcej próbuję wiedzieć tym bardziej się w tym wszystkim topię , a
co jeśli dowiem się za dużo? wtedy utonę - więc może lepiej nie wiedzieć nic ?
zaufanie , które tak bardzo jest nam wszystkim potrzebne , te które jest jak porcelana ..
wystarczy ułamek sekundy , jedno słowo za dużo , a całe piękno uleci , tego nie da się
już poskładać .. co z tego , że czas upłynie?to wszystko pozostaje w nas na zawsze i w
każdej możliwej codzienności wraca , nawet jak nie chcesz o tym pamiętać..
Nigdy nie będzie tak jakbyśmy chcieli może być chwila powodzenia , ale rachunek
trzeba wyrównać .. mówią , że nie można mieć wszystkiego na raz , a co jeśli nie ma nic?
czuję się pustkę , bezwartościowość , zero emocji tych dobrych i złych .. wtedy nastąpi koniec ..
to słowo , które nawet w najgorętszą noc jest kojarzone z zimnym i bewzględnym etapem ,
słowo , którego boi się każdy z NAS!
/ Ann