photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2009

...

Przedwczoraj czytałam pewną książkę,

która bardzo, ale to bardzo mnie wciągła..

Nie wiem może Was nie będzie interesować,

ale opisze ją, ponieważ może Wam się to przyda...

 

Pewna dziewczyna była chora na białaczkę o imieniu Livia... Chorowała, lekarze mówili, że nie wiadomo czy wyzdrowieje. Jednak leczenie trwało rok. Ona miała brata, który nazywał się Jeff. Mając lat 18-ście ona wyjechała do Niego na wakacje. Jednak jej brat miał kolegę Adama, który studiwał tam, gdzie Jeff. Livia miała znajomych, przyjaciół, ale jednak w czasie jej choroby wszystko się zmieniło i jej taką najprawdziwszą przyjaciółką była mama, ponieważ jej ojciec nie mieszkał z nimi, bo jej rodzice się rozwiedli wiec Livia poleciała do swojego brata chociaż jej mama bardzo się martwiła. Każdy dzień spędzała trochę innaczej. Poznała znów Adama, którego tak w prawdzie znała wcześniej. Podczas pobytu u swojego brata poczuła się jakby to był jej najlepszy przyjaciel więc opowiadała wszystko swojemu bratowi jakże i on jej. Powiedział, że podoba mu się pewna dziewczyna o imieniu Kristina. Ona poznając brata sympatię bardzo się z nią zaprzyjaźniła, potem Kristina zaprosiła Livię do knajpki, gdzie poznała brata Kristiny, który nie wpadł jej w oko, ale jednak Livia zauważyła Adama... Następnym przypadkiem było, że Livia poznała pewnego faceta całkiem przypadkiem. Livia pewnego wieczoru siedząc z bratem dowiedziała się że mieli zaproszenie na imprezę do brata Adama, ale nie poszli, ponieważ Jeff odmówił, bo bał się o siostrę. Któregoś dnia Livia zauważyła Adama i zaprosił ją na przejażdzkę, gdzie zobaczy Nowy Jork... Więc jechali pociągiem, ale stało się tam coś o czym Livia nie sądziła...Adam ją pocałował... Powrót dla Niej też był całkowicie miły. Każdego przyszłego dnia umawiali się na śniadanie... I tak było... Innego razu Livia odmówiła, bo to były jej ostatnie dni iż musiała pogadać z bratem. Jakieś trzy dni przed jej wyjazdem Adam zaprosił Livie i Jeffa na przejażdżkę, ale Jeff odmówił i pojchali sami jednak jego sympatia ukrywała, że zbytnio dobrze się nie czuje, bolało ją gardło i była słaba. Jednak nie odmówiła tej wycieczki. W sklepie Adam odszedł na chwilę a Livia zemdlała w sklepie potem obudziła się, ale wokół pełno nieznanych ludzi, ale jednak Adam stanął koło niej... Livia powiedziała mu że nie ma sił wtać i Adam zawiózł ją do szpitala. Adam jednak powiedział jej ważne słowa.."KOCHAM CIĘ LIVIA!!!" Ona odpowiedziała tym samym. On dowiedział się od pielengniarki że jest lepiej pojechał do domu. Gdy następnegop dnia przyjechał do niej rozmawiali ze sobą...Ona płakała i on też. Następnego dnia przyjeżdzając do niej o siódmej rano dowiedział się że Livia nie żyje... On ją bardzo kochał... Napisał bloga nawet specjalnie dla Niej...

Ona też go pisała, gdy żyła...

 

Oto jej punkty NAJWAŻNIEJSZE :

1. MIŁOŚĆ

2. TO

3. NAJWAŻNIEJSZA

4. RZECZ

5. NA

6. ŚWIECIE!!!

 

 

Komentarze

blachgen a no, troche sie działo.
ale przynajmniej na nudę nie narzekam. ;)
17/10/2009 17:20:44
scorpionq przeczytałam .. ;)łał
ja dziś coloseum a ty? /:*
17/10/2009 17:15:53
takasobieja26 Tak owszem bardzo fajna :)
17/10/2009 13:09:40
~znajoma czytałam ja :) bardzo przyznaje że wciąga i że jest piekna :)
nawet dosc smutna..
17/10/2009 11:55:09