Więc powiedział, że powinnam się zmienić. Może rzeczywiście dzieckiem jestem? I niegotowa na jakiekolwiek związki? Nie wiem. Ja się w każdym razie[b] zmieniam[/b]. =) Na lepszee ! Ha :P Już, już widzę postępy :D Nie zmarnuję więcej żadnej chwili. Poprostu. Wstaję ranoo.. słucham mojej ulubionej muzyki i zamierzam fałszować ile wlezie.. I jebie mnie to, że pół rodziny na mnie wrzeszczy bo chce spać. A ja śpieeewam :D Od teraz uśmiecham się. Zawsze. No chyba, że nie wypada :P [b]Życie jest piękne.[/b] I [b]nie zależy to od jakiegoś chłopaka[/b]. Owszem, On był ważny, nadal jest. Ale (jak zwykle jakieś 'ale':P) [b]od Niego nie zależy moje samopoczucie i mój humor[/b]. Koniec. Moje życie. [b]A płakać więcej nie zamierzam[/b].
Na zdjęciu Ola i Asia. ;D
Szczęśliwego Nowego Roku ! :*