Najlepsza, Najukochańsza, Najcudowniejsza
`Zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią!
Nosiła mnie 9 miesięcy pod sercem, w ciąży dostała żylaków, rozstępów i bóli kręgosłupa. Cierpiała trudy porodu. Straciła dawną figurę. Zarywała przeze mnie noce, nie miała czasu dla siebie, płakała razem ze Mną, gdy miałam kolkę lub boleśnie ząbkowałam. Odmawiała sobie przyjemności, aby je dać dla mnie. Uczyła mnie pierwszych słów, pierwszych kroków. Gdy jako niemowlę dostałam grypy, siedziała całymi dniami i nocami przy szpitalnym łóżku, chodziła ze mną do doktorów, musiała brać bezpłatny urlop w pracy. Codziennie zmieniała mi zasrane pampersy, pielęgnowała mnie, kąpała. Musiała pogodzić pracę, sprzątanie, gotowanie, pranie z wychowaniem mnie. A o sobie nie miała kiedy mysleć. Załatwiała mi jak najlepsze przedszkola, pózniej szkołę. Cierpliwie uczyła mnie alfabetu, cyferek. Zawsze stawała po mojej stronie, gdy dzieci, nauczyciele się na mnie uwzięły. Odrabiała ze mną lekcje, tłumaczyła matematykę. Zmieniła pracę na cięższą, ale lepiej płatną, bo miałam coraz większe potrzeby. Tyrała całymi nocami żeby kupić mi wymarzony rower, rolki, cokolwiek innego. Poświęciła dla mnie życie i zapewniam - jeśli zaszłaby taka potrzeba, oddałaby je za mnie. Ale mimo wszystko tego co zrobiła dla mnie Moja mama, nie da się opisać
Kocham Cię Mamusiu <3