Ich ciała były wtulone w siebie już długo. Oboje nie liczyli tego czasu, bo szczęście jest wartością niepoliczalną, bezcenną. Gładziła delikatnie jego twarz zatapiając się w szczęściu. Drżała z emocji, zupełnie niknąc się w euforycznej radości. Nie wierzyli, zarówno dla niego jak i dla niej to, co stało się przed chwilą, był tak odległym marzeniem, że wręcz niemożliwym do realizacji. Czuła się jak we śnie, zlękniona, że po otwarciu oczu wszystko wróci do dawnej postaci. Łzy ściekały im gęsto po twarzach, rozmazując makijaże, z których po chwili pozostały tylko czarne smugi na policzkach. Chciała coś powiedzieć, tak bardzo pragnęła opisać swoje szczęście, jednak jej usta nadal drgały ze zdenerwowania i emocji. Westchnęła przeciągle czując jego dłonie mocno obejmujące ją w pasie. Atmosfera poruszenia powoli opadała niczym wzburzony kurz, a do ich uszu zaczęły dopływać inne dźwięki niż tylko ich przyśpieszone oddechy.
- Kocham Cię- gdzieś koło jej ucha zawibrował delikatny i ciągle drżący głos.
-Wiem - szepnęła ocierając kolejne łzy i mocno chwyciła jego dłoń, wtulając się jeszcze mocniej niż poprzednio.
- Przepraszam - westchnął cichutko pocierając nosem o jej policzek.
- Przepraszam? - wbiła swój bystry wzrok w jego twarz.
- Mhmm, za wszystko. Za to, co zrobiłem źle, za to, że zwątpiłem w Ciebie i &
-Oj, zamknij się jeszcze na chwilę - zaśmiała się głośno i złożyła delikatny pocałunek na jego ustach.
-Chodźmy do środka, strasznie tu duszno- jej rozpromieniona twarz ciągle bacznie wpatrywała się w czarnowłosego, a oczy zarówno jej, jak i jego, skrzyły milionami odcieni.
__________________________________________________________
Egoistka?
Czy domaganie się zainteresowania od razu jest egoizmem?