jakieś takie z wczorajszej sesyjki z Julą :) ;*
koniś ma duuuużo energii, trzeba mu jedzenie ograniczyć :D bryka sobie w golopie, w kłusie wchodzi w galop, dębuje na padoku, gania się z Pegazem <3 odżył mi chłopak :) z ziemi też jest lepszy, chociaż wczoraj musiał pokazać przy koledze na co go stać :p co by tu jeszcze.. chłopcy się świetnie dogadują, jeden bez drugiego żyć nie może :) broń boże zabrać Palladynka wcześniej z padoku, bo Pegaz szału dostaje :D dzisiaj już pojeździmy konkretnie, żeby to sobie nie myślał, że na wakacje przyjechał xD