Koń = bratnia dusza.....

Mam dość, od dawna wiele rzeczy,osób,zachowań wpienia i dołuje-

Tyle niesprawiedliwości, chamstwa, zero rozumu, serca, zrozumienia ani nic dobrego-

Sztuczne płytki, padalce,aktorzy.....ściemy, uniki,zagrywki - porąbaństwa, chamstwa, mściwości, szantaże, wymuszenia...!

Nie ma tak, skończyło się że jedna strona latami robiła, robi co  ijak może dla innych-a inni mają ją gdzieś!!

Niechcice, ignoranci,padalce,hydry...!Mają się za wszystko naj- ale chyba od tyłu,od końca!!!

Nie ma sensu nic nikomu mówić ani robić bo i tak będzie,jest się traktowanym jak powietrze lub ścierwo!

A co to ma być?!Co to za ******* wartości ,systemy, zachowania,podejścia?!

Kata chwalą, podziaiają,bronia a jego ofirę/ofiary dobijaja,traktują jak kat -jak samo zło i dno?!

Psychozy i paranoje takie aż idzie tym wszystkim,wszystkimi trzasnąć raz dokładnie i na zawsze!

Gdzie jakaś sprawiedliwość?Honor jakiś, godnośc, normalność,poziom, ludzkość.....??!!