Sama nie wiem kim jestem w twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach.
</3
kazał o sobie zapomnieć nie zdając sobie sprawy, że tak cudownych oczu nigdy się nie zapomina.
</3
Byłeś dla mnie zawsze. Mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne co jest?. miałam Cię na wyłączność gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu i dawałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto, a gdy traciłeś mnie, byłeś obojętny.
</3
szukam Cię wśród twarzy przechodzących obok mnie ludzi. łudzę się, że znowu Ciebie spotkam, że znowu zobaczę Twój niesamowity uśmiech. przyłapuję się na tym, że chcę, byś znowu był blisko. nikt nie wypełni pustki po Tobie w moim sercu. zawsze masz w nim swoje miejsce. wróć, proszę. wróć i przywróć to, co piękne.
</3
Miałam piękny sen. Śniło mi się, że mnie kochasz.
</3
nie śnij, bo życie Cie rozczaruje.
</3
nie był idealny i właśnie dlatego tak go kochałam i niestety kocham dalej
</3
- Tato, zraniłem dziewczynę.
- Weź proszę te gwoździe i za każdym razem, gdy ją zranisz, wbij jeden w ścianę.
Po miesiącu syn znów przychodzi do ojca.
- Ściana jest już zapełniona, tato. Co teraz mam robić?
- Teraz za każdym razem gdy ją przeprosisz, wyjmij jeden gwóźdź.
Po miesiącu wszystkie gwoździe zniknęły.
- Wyjąłem już wszystkie, ale... na ścianie pozostało wiele dziur.
- Bo widzisz, synku... nieważne ile razy przeprosiłeś dziewczynę, rany i tak się nie zagoją.
</3
Głupie uczucie tęsknić za kimś, kto nie tęskni za Tobą.
</3
Uśmiechnij się i powiedz że wszystko jest okej. Widząc go odwróć się i wytrzyj łzę która właśnie spływa Ci po policzku.
</3
Najbardziej zabolało mnie to, że ja jestem dla wszystkich, a dla mnie nie ma nikogo.
</3
Pokaz mu, że nie cierpisz, choć tak naprawdę rozpierdala cię od środka. Pokaz mu, że nie będziesz płakać za nim jak inne, którymi się pobawił tak jak tobą. Pokaz mu ze mimo wszystko cieszysz się, że się to tak skończyło. Pokaz mu, że cię nie zniszczył, i że popełnił największy błąd swojego życia, rozstając się z Tobą..
</3
Ignoruj, nie dzwoń, nie pisz. Cisza niszczy każdego.
</3
I mam nadzieję, że pewnego dnia przypomnisz sobie te nasze wspólne chwile i pomyślisz: mogłem ją mieć...