Ja chce raz jescze! Jesze raz to przezyc ale od poczatku bez zadnych powatpiewań i żadnych przykrych sytuacji... po prostu raz jeszcze. Z Królikiem moim najdroższym i najukochańszym!:* Podobało mi sie jak razem śmiałyśmy sie z głupot i rozmawiałyśmy o sprawach może nie najwazniejszych ale poważnie:)
Mazury zaczarowały mnie swoim urokiem, atmosferą i pieknymi widokami które zostana w mojej pamięci do końca... tylko ciągle rodzi sie w mej głowie pytanie CZEMU TAK KRÓTKO? Przeżyjmy jeszcze raz to wszystko chociaz raz...
Ale Mazury swoje a kochane dzieciaczki swoje połączenie tego wszystkiego to jest jedno z niewielu rzeczy które tak naprawde potrafią poruszyc dogłębnie serducho:)
Króliku słodkie minki :D
Dziękuje:***