Czas podsumować wakacje... wakacje,które napewno nie będą zaliczane do miło spędzonych ^^ czekałam na nie z utesknieniem... tyle planów i nic z tego. Widocznie nie warto planowac na zapas tylu rzeczy...ehh
Wiec zaczne może od tych złych rzeczy,ktore sie zdarzyły w ciagu tych jakże krótkich 2 miesięcy... :
-beznadziejnie spędzone urodziny
-Zack nie przyjechał do Polski
-plany co do wyjazdu do Holandii poszły w las;]
-Jakiś tępy, bez skrupułów idiota podpalił domek gdzie odbywały sie najlepsze melanże! ( jesli sie dowiem kto to zrobił to jak Boga kocham nie bedzie miał życia! Wrrr! ) ten domek był dla mnie czyms wiecej niz budynkiem!! ehh
-przez całe wakacje nie spotkałam sie z Dontem! , z Gwiazdusiem widzialam sie 2 razy;/ z Gumiorkiem 1 raz;/ ehh no masakra;/
-nie robilismy zadnego melanzu na dolinkach;/
-aaa... z Michałem tez sie nie widzialam ^^
-zmieniłam szkołe (ale w sumie to powinno byc w dobrych rzeczach :D )
-nie rzuciłam palenia!;/
-wgl sie nie opaliłam:D
-dużo sprzeczek ;/
-nawet nie zrobilismy imprezy pozegnalnej jak w tamtym roku :(
-zamkniecie Pepesu!! :(
wyjazd do Szczawnicy rowniez nie wypalil ;/
Jak cos mi sie przypomni to dopisze :D
a teraz te dobre? :
-Zajebisty festyn:D
-Dni regulic rowniez udane :D
-jeszcze nigdy w zyciu tak czesto nie bywalam w moim ukochanym Krakowie;)
-2 najlepsze imprezy u Pana Kocota:D nie da sie opisac:D " aleee to juz byłooooo:D", "Gooooooo haczungaaa!" HAHAHA!!!
-prawie codzienne przesiadywanie w fantazji xD
-Bardzo bardzo zajebiste melanże u Jakuba:D
-Popijawa u Wiolki:D i nocka z Kocotem xD aleeeeejądroooo:D
-Nocka u mnie:D ( RUBEN +WIOLKA+TABAKA xD) i bitwa łozkowa:D
-Ruben otworzyl u mnie w domu salon fryzjerski :D
-Zmieniłam szkołe:D
i duzo pozytywnych rzeczy związanych z Andzią:D, Artem, Komarem , Ptasiorem itd :D
Nooo czas do szkoły ;)
ale przed Nami jeszcze Dni powiatu :D Haaaaa:D
Noo to dobranoc z Bogiem do jutra PA! ;)