Większość z was nigdy mnie nie zrozumie.
Ja też nie rozumiem myślenia wielu osób w tych czasach.
To wszystko jest dziwne.
Nie wiem już czy to w nich jest problem czy we mnie.
Już nie wiem co jest normalne.
Ostatnio mam grubsze rozkminy.
Może ja po prostu za dużo myśle.
W przyszłości to chyba psychologiem zostane alebo może lepiej nie .
Ponoć to ja jestem dzieckiem .
Mhmm, to nie wiem czym są ludzie ode mnie głupsi.
teraz dojrzałość traci swój sens, ma zupełnie inne znaczenie.
Tak samo dzieje się z wartościami.
Od małego w domu, w szkole, rodzice próbowali wychować mnie na kogoś w miare normalnego.
Myślę, że chyba po częsci im się udało tylko że ich życie za młodu wyglądało nie co inaczej.
Nie wiem co wyrośnie z tego pokolenia.
Sama popełniam wiele błedów, jeszcze uczę się o życiu, bo mało o nim wiem.
Ale napewno wiele się zmieni kiedy to my bd dorośli, nie bd tak jak jest teraz.
Poglądy na świat, na życie były kiedyś zupełnie inne.
Bynajmniej z rozmów z mamą,babcią, tatą kimkolwiek starszym czy nawet babką od polaka moge to z łatwością wywnioskować...