PIĄTEK (27.09.2013)
Wycieczka dwu klasowa klas 3 (a i b) chyba najmilej spędzona w ciągu tych nie całych 3 lat :) Ponieważ zbiórka na PKP była o 6.30 musiałam wstać o 5 ale niestety zaspałam i wstałam 5.45. Ubrałam się, umyłam, sprawdziłam czy wszystko wzieła i poszłam. Kiedy byłam już obok PKP myslałam, że nikogo nie ma, ale naszczęście zobaczyłam Kisielową, Dareckiego i Wojciacha :D było tak zimno myslałam, że nie wystoje na tym PKP, ale dałam rade i była moc :D w sumie cała frajda była w pociągu tak jak zawsze. Beka z Pietrasia, Taraśkiewicza, Jereczka, Chleciego, Szymczyka, Kuzdaka :D osły do potęgi entej :D Najgorsza była przesadzka, ale poznałam bynajmniej jakiegoś ziomuska :D. Dojechaliśmy do ZOO i zaczeło się robie zdjęć (dlatego teraz pospamie nimi) niby dziecinna wycieczka do ZOO dla przedszkola, ale mi się podobało :3 po zwiedzeniu ZOO poszliśmy do maka tak wielkiego, że o ja Cię nie moge :o 2 piętrowe z salą do grania w kosza i jeżdżeniu na rowerkach byłooo booosko tam! Mak lepszy niż w Słupsku co mnie nie dziwi ._. . Gdańsk ogólnie jest piękny ma śliczne parki, ale w sumie kojarzy mi się z Ustką nie wiem czemu :o Sczerze to nie chciałabym tam mieszkać nie ogarnełabym tych wszystkich ulic, autobusów i tramwaii Kuzdak z resztą też (on wie o co chodzi :D) Wracamy do Słupska. Tłoczno, duszno, gorąco i wgl. 0 jakich kolwiek miejsc siedzących już nie wyrabiałam a w dodatku Tomasik się na mnie pchał (celowo ._.) dopiero wszystko się potem ogarneło no i tak się zakończyła wycieczka do ZOO. Moim zdaniem było dobrze :)