Dziękuję Ci Panie, że żyję.
Dziękuję Ci za to wszystko co kryję.
Za miłość od ludzi wspaniałych,
I za nienawiść od mych wrogów stałych.
Za zwierzę chodzące po domu,
I za przyjaciela stojącego w progu.
Jestem wdzięczny za zdrowy rozsądek
Oraz za wieczory spędzane z Nią w piątek.
Za codzienne lśnienie z góry,
Aby widzieć jakie popełniam bzdury.
Dziękuję za frezje w pokoju pachnące
I za konwalie w kuchni więdnące.
LECZ PRZEDE WSZYSTKIM ZA NADZIEJĘ,
ŻE SPEŁNI SIĘ MOJE NAJSKRYTSZE MARZENIE
:(:(:(:):):)