Tu kukuryku i to słońce podnosi mi powieki, już poranek
Halo, Witten, witam i ten stan standardem w dzień za dniem
Czy to dla mnie brawa bite?
Nie sądzę, nie wierzę
Zbyt wysoko nie mierzę bo po co
Jedną zasadą wciąż motywowany
Bądź własną osobą
Bądź co bądź sobą
Gdyby świat cały Obrósł w niebieskie migdały
Gdyby po Ziemi stąpały ideały
Gdyby szyby i kominy mnie nie otaczały
Gdyby cudowne sny się sprawdzały
Gdyby partnerki partnerów swych kochały
Gdyby oczy nie płakały A usta się wciąż śmiały
Gdyby, gdyby to nie było na niby
Odbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunek
Cieszcie się i obierzcie na jutro kierunek
Odważcie się, zróbcie ten krok
Podnieście wzrok
Raz łapię chwile
Te słodziutkie choć krótkie
Innym razem te
Bezpowrotne i ulotne
Życie nasze składa się z krótkich momentów
Cudownych chwil czy przykrych incydentów
Niczego nie przegapię
Wszystkie je łapię
Więc łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka
Dbam, by chwile ulotne jak notka
Nie uleciały jak ulotna plotka
W niepamięć
e ziomek Spuść z tonu
Albo czeka cię akt zgonu :) hihih
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i
Wyzywam cię do walki hehehe
Hę? My? Nie, no co ty?
My i kłopoty?
Nie w głowach nam psoty ani żarty
Tonę w sygnetach, złotych kietach
Kotku, wybierz wakacje może Kreta
Ślicznie!
Kobieta kocha mnie bezgranicznie
I fizycznie i platonicznie
I w dupie sprawy dotyczące wysokości kwoty
Za samochody, jachty, posiadłości, samoloty
Nie myślę o tym kiedy wsiadam do mojej Toyoty
Mam świat na wyciągnięcie ręki
Dziś padło na Azję Wschodnią
A konkretnie na Tokio
Panie i panowie
Są tacy co stają na głowie
Tak, jakby wszyscy byli w zmowie
Do czasu aż sobie jeden z drugim uzmysłowi
Jacy oni wszyscy są małostkowi
Szczery do bólu
Że aż przezroczysty
I wiesz co mnie boli
Że w głowach się pierdoli
Zakłócony
Pokój ludziom dobrej woli
Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili
Pokaż że się mylili
Nie czekaj ani chwili
Dłużej
Życie to nie zawsze droga
A na niej róże