Gotują się we mnie skrajnie różne uczucia: mobilizacja i niechęć, ambicja i niezdecydowanie. W to wszystko wpisuje się zmęczenie, ale pewne widoki diametralnie zmieniają moje nastawienie, a na mojej twarzy pojawia się uśmiech, który mimowolnie ciśnie się na usta. Są ludzie, którzy wywołują we mnie pozytywne emocje. ; )))