siemanko .
dziś niedzielny KAC -,-
w SOBOTE :
OGNICHO !! NAMIOTY !!
pełen chill :>
było zajewyjekurwabiście <3 .
bez kitu .
o jakiejś 18 wzieliśmy sie za ogarnianie tego wzystkiego, ale nie chciało Nam sie rozpalać ogniska więc na snopki do 22 .
tam to sie działo.
zajebiście :P
potem do domu na chwilke , Kowcia pojechała ;c ale myśle, że sie jej podobało :)
wzięliśmy wszystko co potrzebne z Marceliną ( browary jako pierwsze) i poszliśmy rozpalać ognisko.
Pysio ma bardzo zjebane zapałki dlatego że ponieważ bo nie chciałysie podpalać . zmarnowane 3 pudełka zapałek, a wystarczył litr benzyny i 1 zapałka a ognisko było do rana ;D
o jakiejś 2 , poszliśmy z Marceliną do namiotu <3 .
tam sobie oczywiście rozmawialiśmy :> xD.
potem zmuszeni iśc o jakiejś 4 do pokoju Pysia bo deszcz -,- . tamte debile oglądały film, piły kakao , herbatke i mleko ile sie dało hahah xD. uspałem ładnie Marcelinke i zasnąłem z Nią , ale przed tym to byłataka pizda z Bułana żeja niemghahahahahah .poszliśmy spać o jakiejś 6-7 rano i wstaliśmy o 10 .
ŚNIADANKO , szybkie ogarnianie i z Marcleinką do domu ;3
potem sie opierdalałem w domu, potem na 'lody' i do domu . z Pysiem na plac i beka w chuj ;D
już mi sie nie chce pisać ;p
KURWA ROZPISAŁEM SIE TROSZKUUU ; x
Kocham Cię Misiek :*
DORANOC ;3