Była u lekarza. Prawie godzinę spędziła w poczekalni z przecudownymi dzieckami. Weszła. Pani doktor powiedziała: "Przyjedź za rok to Cię zaszczepimy". Aaa!
No i w sumie dzień taki częściowo nudny z lekką nutką samotności i smutku.Ale momentami nawet wesoło było ;)
I POTOP.iła się z Kmicicem i Panem Wołodyjowskim O.o
I nawet nauką czasem powiało.
Ale lenistwem to tak wiało częściej niż często. Nawet bardzo często.
I ogłaszam wszem i wobec że chce do kina!
...2 miesiące i 19 dni!! tyle czasu minęło od ostatnich Stefanowych odwiedzin w kinie! I pojade, pójde, pofruuunę...cokolwiek! Choćbym miała jechać, iść, fruuunąć...cokolwiek sama! O! :) .. no ale szczerze to...z jakimś innym ciałem byłoby raźniej :P zawsze fajnie kogoś rzucić popcornem, podotykać :D i powkurzać :P