4 godziny burzy to przegięcie.
Było polowanie na pioruny, ale bez statywu to jak syzyfowa praca.
Musiałam zadowolić się tylko zdjęciami wielkich,
ciemnych Cumulonimbusów, którymi się pożądnie zajmę później :D
* * *
Niesie mnie, gdzie Ciebie
Odnalazłam Cię,
odnalazłeś mnie.
<3