Modelowała : Kaś, model przypadkowy
500-ny wpis <3
I pomyśleć, że to własnie zdjęcie. Od taki pstryk zmienił moje życie.
Sesja po wigilii klasowej, która uratowała mi dupę przed sporymi konsekwencjami, ale to inna bajka.
Teraz przyszła pora by wspomnieć coś na temat historia jaka owinęła się wokół tej fotografii.
Był 23 grudnia 2010r. z nudów (chyba) chodziłam po blogach, nawet nie pamiętam jak Go znalazłam.
Pewnie gdzieś z głównej, z ostatnio aktywnych użytkowników. Weszłam i pierwsze zdjęcie jakie zobaczyłam,
już mnie urzekło... Przejrzałam archiwum, już wiedziałam, że to będzie ktoś, kto zostanie moim znajomym.
Zaczęłam szukać informacji co do imienia itp. danych. mojego "znaleziska".
Jednakże niewiele znalazłam...
(Sufferus do tej pory mnie zasakuje i zawsze ma wokół siebie taką nutkę tajemniczości :* )
20-letni wówczas Sufferus nie podał nic poza wiekiem, miejscem zamieszkania i tajemniczymi opisami w profilu.
Coś w środku mówiło mi, że to będzie ktoś ważny, ktoś inny, potencjalna osoba do towarzyszenia/zdobycia ;)
Samoistnie uruchomił się we mnie instynkt zdobywczy :D Wyskrobałam w miarę zgrabny komentarz
no i pozostało mi tylko czekać. Odpowiedz się pojawiła właśnie pod tym zdjęcie; oboje byliśmy
pod wrażeniem klimatyczności, tajemniczości naszych blogów.
I cudownych kontrastowanych zdjęciach w czerni i bieli....
I takim o to sposobem po cichutku, niespodziewanie rozpoczęła się nasza dłuuuuuga historia :)
Zapraszam na blog Sufferusa,
tutaj możecie zobaczyć owe tajemnicze zdjęcie,
które mnie urzekło :)
____________________________