Przeciętny dzień. Słońce prawie nie wychyla się zza lekko poruszających się, chmur na niebie. Wokół słychać śpiew ptaków. Wiart ociera się o ludzi poruszających się po ulicach. Każdy gdzieś się kieruje, gdzieś zmierza, spełniając plan, który codzień na nowo układa. W sumie dzień nie zapowiada żadnych niespodzianek, wszystko zdaje się być na swoim miejscu, tak jak każdego innego przeciętnego, dnia....
Aż tu nagle, ziemia zaczyna drżeć. Wszyscy, których widać na horyzoncie, w niewyobrażalnym tempie zaczynają gnać w różnych kierunkach, niczym zwierze, które właśnie wyczuło, ze w okolicy jest długo wyszukiwany posiłek. Przepychają się, popychają, potykają o wszystko, co staje im na drodze. Jednak to nie posiłek tak przyciągnął ich uwagę. Cale masy mężczyzn, kobiet zresztą też, próbują się dostać do komputera. Wszystkie okoliczne kafejki internetowe pękają w szwach, a przy jednym komputerze siedzi po parę osób, natomiast osoby które stoją nieco dalej, prężąc się i stawając na palcach ledwo widza to co tak przyciągnęło uwagę tylu osób. Zastanawiacie się o co chodzi?
Odpowiedz jest prosta!
Rózia reaktywowała bloga!!!! :D
Hehehe tak, właśnie tak !!!
Kilka ważnych zasad na początek, aby tutaj panował porządek!
1. Jak pytam "Szija wina"? odpowiedać nalezy: "Niszija"
2. Jak ja piszę... to ma być cisza!
3. kochasz mnie....
4. nie kochasz nikogo innego
5. Rózia kocha Ciebie jak przestrzegasz wymienionych zasad
6. no i... musisz jeść duuużo ziemniaków :D
Ołrajt. To tyle narazie.