egzystencjalny paw, cały rękaw*
czytanie książek byłoby dobre,
ale i tak nikt nie potrafi ich zrozumieć,
a już przełożyć na życie to w ogóle hahahi.
najładniejsze buty na świecie znalazłam,
ba, mam zamiar wejść ich posiadanie.
a tak w ogóle to dwa dni wolne,
a ja to olałam, i nie będę się włóczyć po katowicach,
ani po kinach.
karuzeluję się z moim łóżkiem i ksiązkami, które mają zmienić moje życie, bo powiedzą mi że zmienić moje życie mogę tylko ja.
hahaha.
w ogóle, długo śpię, późno idę spać i słucham sobie ostra i u2.
muszę się za niedługo wygramolić z łóżka i doprowadzić do zadowalającego stanu bo tennis spielen. fajnie, że cała jestem poobijana po desce i nie umiem wyprostować ręki. nie no, lajt.
*najlepsza piosenka jaką nagrała pidżama, z całym szacunkiem dla jej pseudotwórczości i nienawiścią dla głosu grabaża, oraz dla pierwszego singla strachów na lachy.
egzystencjalny jest naprawdę dobry.
>> tok myślenia niektórych facetów przerasta mój mózg.