photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 GRUDNIA 2015

Dwie historie znajomości

Poznałam Człowieka.

Dziwna to była znajomość -  krótka i trochę "nie nasza".

 

Weszłam do niewielkiego kościoła.

Uwielbiam ten kościół:

witraże, ołtarz, wszystko w pięknej prostocie.

Był to czas, gdy miałam służyć innym z pokorą.

I tą pokorą właśnie starałam się kierować w każdej chwili tam spędzonej.

Dlatego uklękłam w ostatniej ławce, z boczku,

żeby nikomu nie przeszkadzać. Po cichu.

Zamyślona, może rozmodlona, trwałam tak przez dłuższą chwilę.

Pamiętam - lęk, czy nie zawiodę, i radość, że TU jestem.

 

Poczułam, że Ktoś klęka tuż obok mnie

i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że patrzy na mnie.

Nie odwracam głowy - nie czas na serdeczne uśmiechy i czytanie w oczach myśli,

to czas skupienia.

 

Nie było chyba momentu,

w którym podaliśmy sobie ręce z uśmiechem i własnym imieniem na ustach.

Może właśnie na tym polegała trudność w zapoznaniu się.

Ja Go omijałam przez kilka pierwszych dni,

Jego wzrok mnie nie omijał -

kiedy był w pobliżu, zerkał,

kiedy był daleko, zawieszał się na mnie.

 

Mówili "wydaje ci się!". Później przyznali, że racji nie mieli.

A mnie zastanawiało tylko jedno  - dlaczego?!

 

Poznawałam Człowieka coraz lepiej,

ale nie dlatego, że On mówił o sobie,

ale dlatego, że inni mówili o Nim

i dlatego, że ja obserwowałam Go.

 

Z jego twarzy nie można było zbyt wiele wyczytać.

Ćwiczył surowość, katował mięśnie mimiczne.

Jednak pozostały oczy...

Oczy!

 

Czego by mi o Nim nie opowiadali,

czego bym o Nim nie wyczytała,

czego by się po Nim nie spodziewano,

ja widziałam w tych oczach Człowieka.

 

Ale cieszę się, że zobaczyłam w nich NIE TYLKO Człowieka...

 

Informacje o szeptemdonieba


Inni zdjęcia: Piwonie już się budzą :) halinam:) nacka89cwaBook photographymagicSieweczka obrożna slaw300Nowe rozdanie samysliciel35:) nacka89cwa1473 akcentova:) nacka89cwaZ przyjaciółką nacka89cwaW poprzek elmar