Dlaczego zawsze pojawiasz się jak już prawię wymazałam Cię ze swojej pamięci?
Dokładnie wtedy, gdy zostało mi ostatnie wspomnienie,
Ty zjawiasz się jak na zawołanie. Znowu robisz mi tą głupią nadzieję,
znowu pamiętam wszystkie chwile spędzone z Tobą,
te wszystkie piękne chwile. I znów nie mogę o Tobie zapomnieć.
A potem znikasz, zapominam, pojawiasz się znowu. Błędne koło.
Witam cię, Hermanówko. Spróbuj mnie nawrócić, może ci się uda :)
Trzydniowe obijanie się czas zacząć.