zjadłam ostatni kawałek makaronu nadziewanego mięskiem i warzywami
z zapiekanym serkiem i DOBRZE MI Z TYM! Taka pychotka :>
na zdj: pomidorek koktajlowy
od jutra może mnie nie być tutaj. praca praca praca od 6 rano.
Och, moja słodka udręko.
Walka nie ma sensu, a ty znów zaczynasz.
Jestem tylko kimś bez znaczenia.
Bez niego jestem nieco niespokojna.
Błąkam się samotnie w metrze.
Ostatni taniec.
Żeby zapomnieć o moim wielkim cierpieniu.
Chcę stąd uciec, wszystko zaczęło się od nowa.
Och, moja słodka udręko.
Nic tylko nadzieja.
Na tej drodze twojej nieobecności.
Staram się jak mogę, ale moje życie bez ciebie
jest niczym innym, jak błyszczącym wystrojem wnętrza.
W tej słodkiej udręce,
za której wykroczenia zapłaciłam już w pełni.
Popatrz, jak wielkie jest moje serce.
Jestem dzieckiem świata.
Mieszam niebo, dzień i noc.
Tańczę z wiatrem, z deszczem.
Trochę miłości, nieco miodu.
I tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę, tańczę.
Biegnę wystraszona w zgiełku.
Czy to moja kolej?
Oto nadchodzi ból.
W całym Paryżu, porzucam siebie.
I odlatuję, lecę, lecę, lecę&
Użytkownik szejnn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.