-Spójrz!
w migoczącej blaskiem kałuży
kąpie się wróbel,
pływa zeszłoroczny liść,
wiatr lekko potrząsa
pierwsze,świeże pąki na drzewach.
Słońce dotyka twoich włosów,
łagodną pieszczotą pogodnego ranka.
Patrzysz na srebrzące się krople rosy na trawie,
bawi cię gra tęczowych barw .
Otwierasz szeroko wielkie piwne oczy.
Podtrzymuję cię za kaptur przy kurtce,
gdy prawie biegniesz na swoich
jeszcze chwiejnych nóżkach,
za jakimś kolorowym papierkiem z cukierka.
Masz własny tajemniczy świat'
nawet ja nie mam tam wstępu.