EMOCJONALNE... NIE WIEM CO. ; (
no siema. piszę te bzdury kolejny raz z nudów, wiem że każdego to ch*j.
noc z Natalią jedna z najlepszych. nawet bez wychodzenia... bez energetyków. było ok. wróciłam rano i męcze komp do teraz. oglądnęłam " ostatnią piosenkę" i się rozkleiłam przy tym. i jeszcze chłopak taki piękny *.*
jutro ogarnę zadania, dzisiaj nie mam głowy.
swierdzam idiotyzm bo pokój oklejony światełkami. hahah. nie no. nastrój jest.<3
jutro może mecz, wieczorem chyba spotkanie z hudweiuwehdijweudh. ale przedtym jeszcze chyba mały opierdziel od p. Marcinkaaa. o tak <3 chce to wszystko skonczyć -.- no super.
to tyle chyba. no to pa :*