wczorajsza chwilka ze skarbem, później z krajczy, czwóreeczka z biologi, ściągniety sprawdzian z biologi,lajtowa geografia z jedyneczką,śmiechu warta matematyka, też Cię kocham mierzejewska,sranie do topka i mina pana Bobera, planowanie piąteczku,ogółem świetny wtorek.
dzisiaj jest mój ulubiony dzień tygodnia, bóle menstruacyjne świetna rzecz nie ma co, może przyjadę na sprawdzian z matematyki.
nie lubię wczorajszego zepsutego wieczoru, szczególnie jeśli osobą,która jest winna, jest gówno warta dziewczyna.
o czym ona doskonale wie, a jej prowokacje zaczynają przestawać na mnie działać,więc z Twojego powodu to była moja pierwsza i ostatnia kłótnia, niszczysz swoją szansę na doskonałą miłość a przy okazji jebiesz mój związek, zmień taktykę.
krajczy a ty się nie poddawaj, życie daje nam w dupe cały czas, ale po co tyle płaczu? myślałam,że to odpowiednia osoba dla Ciebie, ale po tym co się dzieje mogę napisać tylko tyle,że-podziwiam poprzedniczkę tej patologi. trzymaj się.
kochanie,nie jestem pewna czy wiesz,żepowodem dla którego Cię kocham,
jest to wszystko przez co przeszliśmy.
a jak już jestem to zostanę <3
i nie smuć się, to ja też nie będę ;)