(...) gdybym tak mógł zatrzymać myślenie, byłoby o wiele lepiej.
Właśnie myśli są najbardziej mdłe, jeszcze bardziej mdłe niż ciało.
Rozwijają się w nieskończoność i pozostawiają dziwny smak.
Są także słowa, w środku myśli, słowa niedokończone, zarysy zdania, które powraca przez cały czas:
'Muszę z tym skoń... Istnie... Nie żyje... Nie jestem... Istnie...'.
To idzie, idzie i nigdy się nie kończy.
Nie ma nic, nie ma mnie.
Niby cudownie, ale wcale nie jest dobrze w moim śnie
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.