Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano Cię w ziemi.
Zanurzam się w wodzie, która ma płowy kolor rozkopanej gleby. Każdy oddech dusi.
Nie ma niczego, czego można by się przytrzymać, niczego, w co można by się wbić pazurami.
Nie ma wyjścia, trzeba odpuścić. Odpuścić. Poczuć wokół siebie ciężar, poczuć kurczenie się płuc, powoli narastające ciśnienie. Pozwolić sobie na to, by opaść głębiej. Nie ma nic, tylko dno.
Nie ma nic, tylko smak metalu, echo dawnego życia i dni, które zlewają się w ciemność.
nie chcę do tego wracać, ale wypełnia mnie dzisiaj w większości czysta nienawiść, pomijając oczywisty smutek...
chyba tylko olanie nauki i samotny wieczorny spacer mi pomoże (w min. stopniu)
olać naukę - powiedziała maturzystka.. ekstra.
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.