niezbyt ostre, ale miało iść na pb
zdj z tytułem nadanym przez dziewczyny - Dwa psy i suka.
tak wczoraj leżałam u Asieńki; obie, ona i Monia, są takie kochane... :D
koniec nerwów i smutku, przynajmniej na dziś.
niczego ani nikogo nie stracę, wszystko pozostaje na swoim miejscu...
i niczego innego nie pragnę, niż być otoczona przez wszystkich moich bliskich, bez nich nie umiem żyć
nie spodziewałam się podziękowań za wyrozumiałość i cierpliwość
ale w sumie choćby nie wiem, jak przykro mi było, ciągle wierzę, nie tracę nadziei i się staram
i choć widzę u siebie więcej wad niż zalet
to do tego się chętnie przyznaję, że jestem gotowa dla przyjaźni i miłości zrobić wszystko
nikt nie jest w stanie tego zmienić, uczucia są dla mnie najważniejsze
chcąc nie chcąc, zawsze się nimi kieruję - sercem, nie rozumem, jeszcze nigdy się na tym nie zawiodłam
i cieszę się, ciepełko się u mnie rozrosło do rozmiarów gigantycznych :)
nawet Lolka merdająca ogonkiem przyprawia mnie o uśmiech.
skoro już mowa o uczuciach...
kocham tę melodię, odpływam przy tym :)
morris albert - feelings
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.