na cmentarzu byliśmy, na cały wieczór również wybywamy :)
jestem głupia, ale uśmiecham się bez przerwy.
pomimo przeokropnego bólu pleców
ale mam ostatnio zapał do radzenia sobie ze wszystkim, co mnie otacza
i daję radę - z najlepszym nastawieniem, jakie tylko istnieje :)
Nadzieja bierze mnie w ramiona i trzyma w swoich objęciach,
ociera mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa dni wszystko będzie dobrze,
a ja jestem na tyle szalona, że ośmielam się w to wierzyć.
as long as our hearts are beating
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.