całkiem nieźle
3 dni jedynie po 6 lekcji, raz na 10tą... jakoś będzie lecieć ;)
na każdym kroku przypominają i dobijają, że jesteśmy w klasie maturalnej.
yep, chyba czas się pogodzić z faktem, że jestem maturzystką
na stresy mam jeszcze dużo, dużo czasu...
jak na razie będę dzielnie nie odpuszczać, skupiać się na angielskim i chodzić na korki z matmy
rok jak każdy inny, tylko krótszy trochę i zakończony większym testem
kto da radę, jak nie my, '95? :D
odpływam trochę na lekcjach myślami do wakacji...
nie zdążyłam się naładować energią i ciepłem na te chłodne jesienne dni, słońce wróć.
a jeśli nie, zastąpię Cię już całkiem moim innym osobistym Słoneczkiem :*
Lifehouse - Good enough
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.