dwie 5tki z ang zgarnelam i od razu humor lepszy był
polerowanie talerzy na kursie kelnerskim tez zawsze spoko :D
spadlam z nim dzis z lozka, walnal głową w szafke, potem ja sie walnelam
potem mu obiecałam, ze postaram sie juz nic mu nie zrobic, a wstajac niechcący przywalilam mu piescia w twarz..
nie moglismy faken przestac sie smiac, przepraszaaam jeszcze raz :* :DD
a wieczor jeszcze z Czaszką, który nagle zadzwonił do mojego domu
spacer, sklepy, buty w błocie, pośmialiśmy... pocieszna ta środa :D
jutro w końcu jadę na zakupy, potrzebne mi jest to i owo.
New Politics - Yeah yeah yeah
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.