męczarnia w szkole, choć w kościele była jeszcze fajna śmiechawa, przez Monię i Weraśkę :D
zwialiśmy z Kośkiem z ostatniej lekcji i poszlismy do mnie
chora jestem czy coś... leżę w łóżku, już niestety bez niego, i się kuruję...
jeszcze ta paskudna pogoda, zmokłam na spacerku :<
jutro tak czy siak jadę do Krakowa do teatru, pobudka przed 6, jakoś dam radę :D
'pisz te notki do konca zycia, niewazne ile bedziesz miec lat, dla mnie one są mega cenne'
cieszę się, że tak lubisz czytać mojego fotobloga
mega pozdrowienia dla Konrada :D
Little Dragon - Twice
Użytkownik syymphony
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.