hmm...
no to sie zaczeło...
nie chce juz tak. Czuje sie jak zabawka, którą od czasu do czasu wedle upodobań wyciaga sie z szafki...
można sie pobawic... a potem schowac na jakis czas do szafki...
jak ma sie zły dzień to kopnąć z buta, bo czemuz by nie...
a jak juz za bardzo sie znudzi... to wyrzucic na zawsze bo poco taka zabawka...
nie chce sie tak czuć do cholery !
najbardziej przeraża mnie to, ze nawet najblizsze osoby tak mnie traktuja.. totalna znieczulica...
wlaśnie w takiej chwili brakuje mi Damiana, bo on siadal i ze mna rozmawial, siedzielismy bez slow, szlismy na spacer... cokolwiek.
jakos nie zdarzalo sie, zeby mnie odrzucal...
czuje sie samotnie... i...
i chcialabym zeby ktos ta pustke wypelnil...
zdjecie zrobione dzisiaj....
chyba nie musze mowic nic na jego temat...
Tylko obserwowani przez użytkownika sysunka
mogą komentować na tym fotoblogu.