Tak niewinnie sie zaczęło:
Rafał namówił mnie na obóz,
zgodziłam się,
przed wyjazdem się wahałam,
nie wiedziałam czy mi sie spodoba,
w autobusie śmiech, zabawa, postoje, spanie na ciasnych miejscach
gdy dojechaliśmy...
Pierwszy wrażenie - nieciekawe,
potem już leciało,
i było zajefajnie...
Rafał cię przyprowadził i innych kumpli,
poznaliśmy się,
były fajne imperezki,
taniec z tobą,
odwiedzanie sie w pensjonatach,
poznawanie nowych osób...
Obóz zleciał szybko,
zmieniłeś numer,
kontakt się urwał...
Po wakacjach napisałeś,
spotkaliśmy sie w Lichaniu na zjeździe,
troszke zimno było,
Sara zrobiła nam zdjęcie
no i je wstawiłam
PIĘKNE WSPOMNIENIA Z OBOZU
NIE ŻAŁUJE, ŻE POJECHAŁAM!!!
Pozdrawienia dla:
Jacka
Mateusza
Rafała
Mojego Kiniolka (nie oddam)
i całej reszty
Ah i oczywiście Sarusi
TO TYLKO KUMPEL
ŻEBY NIE BYŁO : )