Moze, gdybys był kims innym, niz jestes
Jak srebrzysty pył uniósł sie na wietrze
Moze, gdybys był motylem w mej dłoni
Chociaz jeden dzien, chociaz jedna noc
Moze, gdybys był słowem w moich ustach
Kołysanka, gdy kłade sie do łózka
Mógłbys nawet zobaczyc kazdy z moich snów
Ile dla mnie znaczysz, wiec zasypiam juz!
Ale Ty jestes zimny, jak lód, obojetny jak głaz
Wolisz byc sam, zupełnie sam
Ale Ty jested zimny, jak lód, obojetny jak głaz
Nie sprawie, bys chciał dzielic ze mna swój swiat...
Moze, gdybys był ogniem, w którym spłone
I kroplami łez, co spadaja w me dłonie
Moze wtedy pokochałabym kazdy nowy dzien
Moze wtedy zapomniałabym, ze to tylko sen
Ale Ty jestes zimny, jak lód, obojetny jak głaz
Wolisz byl sam, zupełnie sam
Ale Ty jestes zimny, jak lód, obojetny jak głaz
Nie sprawie, bys chciał dzielic ze mna swój swiat...
Czy caly weekend bedzie taki nudny jak dzisiaj? :/ Ratunkuu!
Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11