Najwyższy czas na inteligentną i długą notkę, które uwielbia Sylwuch. < 3
O czym dzisiaj napiszę ? Myślę, że o rozstaniu, uczuciu, bólu ..
Bo czasem jest tak, że coś się kończy w najmniej oczekiwanym momencie. Czy to przyjaźń, miłość czy cokolwiek innego. I wtedy przychodzi taki moment zapomnienia, braku kontaktu z rzeczywistością. Pomimo wszelkich starań i pocieszeń bliskich, trwa się w bólu po utracie kogoś lub czegoś ważnego, istotnego, znaczącego w prywatnym życiu. Jak sobie z tym radzić.. Każdy radzi sobie po swojemu, pomimo odrzucenia tej osoby, trzeba pamiętać, że dana sytuacja mogła mocno wpłynąć na jej uczucia i psychikę. Ludzie w takich momentach są smutni i nic się na to nie poradzi. Potrzeba czasu, bo czas leczy rany. Wiem, że tak się łatwo mówi .. ale jeśli nie będzie pomocy ze strony innych i starań z twojej strony, napewno nie dasz rady. np taki przykład, dziewczyna kocha chłopaka, zrywają, ona dla niego już nic nie znaczy, on dla niej wszystko. I ta dziewczyna pomimo tłumaczeń przyjaciół, że powinna zapomnieć zamiast zadawać sobie ból, trwa w uczuciu i jest przekonana, że już nigdy nie pokocha nikogo innego. Dlaczego ? Bo sobie to bezsensownie wmawia. I po jakimś czasie, zaczyna być denerwująca przy czym traci powoli przyjaciół. Warto ? Wydaje mi się, że nie. Napewno nie jest łatwe zapomnieć o czymś ważnym, ale trzeba się starać, i zamiast marnować swój czas na płaczu i oglądaniu starych fotografi, postarać się zapamiętać to co dobre i pogodzić się z faktem, że jest jak jest.
Proszę Sylwuch. < 3
To dla Ciebie w związku z moimi uczuciami.