Eastbourne!

Ujmując pobyt w Anglii w jednym zdaniu to : Najlepszy wyjazd w moim życiu! ;)

Bezsprzecznie przebija wszystko . To poprostu trzeba przeżyć samemu, nawet z moich opowiadać nikt nie zdoła wyobrazić sobie tamtej atmosfery, uczuć, wrażeń.
Uwierzcie mi, nawet szkoła była zajebista. takich nauczycieli to ze świecą szukać. xd do gustu przypadł mi szczególnie pan , który chciał się nauczyć polskiego . xd
`Cześć przyjaciele, co słychać?` `idziemy, stop. idziemy stop`.

Zdjęć mam mnóstwo. także jakieś najważniejsze będę dodawać.; )
Chciałabym pojechać tam jeszcze na dwa tygodnie, z tymi samymi ludźmi, żeby było tak samo, one more time... Nie wyobrażacie sobie jaki to był ryk, gdy chłopcy przyszli nas pożegnać. ta świadomość, że już nigdy się ich nie spotka, nie pośmieje z nich . ;(

dyskoteki, tańce z chłopakami z Izraela. , jazda zatłoczonym, piętrowym autobusem, `I like Roma becouse I don`t know` , ` Pasta, Pasta, Pasta` , nasz : brzęczyszczykiewicz i wasza : superkalifragilistiexpilaridocious. piosenki Hiszpańskie Pepy, buszowanie po kuchni, szał na zdanie : Dinner is ready! półgodzinne przerwy w parku, poprostu chcę to wszystko jeszcze raz. .

Pepa - spokojna nawet w chwili, gdy jej ubrania porozwalane są po całym pokoju, a ona za 10 minut wyjeżdża na samolot. xD ogl. krejzolka na max,

Nico - `I like my hairs` `Brzęczyszczykiewicz` wariat, który uważa, że zachowuje się jak Disabled person. xD a po naszemu : zajebiscie śmiechowy i przystojny Włoch. xd

Lorenzo - w jednym zdaniu : chłopak z innej bajki. xd oczywiście również przytojny Włoch, ma tego wielkiego kolczyka. ,

Panda, kochanie, możesz się schować.