3miesiące temu zakochałam się w jednym chłopaku . Niewiem dlaczego . Znałam go od 6 lat . Nigdy zabardzo się nie lubiliśmy , ale teraz coś się zmieniło poprozru się w nim zakochałam . Podobał mi się jego charakter i zachowanie ( też niewiem dlaczego niebył nigdy dlamnie miły ani dla nikogo , ciągle gadal na lecji , pyskował nauczycielom i fałszował zwolnienia może właśnie to mi się w nim podobało). Nigdy nie wymieniliśmy naraz więcej niż 5 zdań. Ale to 5 zdań uszczęśliwialo mnie od niedawna bardziej niż 10 z innymi chłopakami . Nagle 2 miesiące temu zauwarzyłam u niego zmianę : staral się ze mną rozmawiać , przebywać ,zagadywał mnie na lekcjach szegulnie na angielskim bo za nim siedzialam . Wcześniej zrzucał mi piurnik i książki a wtedy kiedy jego kolega mi je zrzucał on podnośił przeszkadał mu w tym lub nie odwracał się wcale . Miesiąc temu pani zamieniła mnie miejscami z taką julką i posadziła z naj gorszą njgłupszą zawszoną dziewczyną w klasie . Jedynym plusem było to że teraz ja siedziałam przed nim . Zaczepiał mnie teraz częściej bo nie musiał się odwracać . Całkiem niedawno zaprosił mnie do zagrania z nim w piłke , przez co tamta głupia dziewczyna płakała bo jej zabrał tą piłke , zagrałam z nim , chociaż nie morzna było określić gry w jaką graliśmy to było fajnie . W tm samym dniu 3 razy mówił mi cześć i zagadywał na karzdej lekcji .W dniu kiedy go niebyło w ałtobusie taka głupia dziewczyna której nikt nie lubi tylko udają żeby być pokularnymi bo ona jest przewodniczącom klasy mówiła który chłopak z naszej klasy morze być w niej zakochany (
) wymieniła wszystkich oprucz tych którzy tam z nią siedzieli kiedy mówiła o nim wszyscy chłopacy zaprzeczyli . Jednak w ten wtorek przed długim łikendem on stał koło biurka pani z poprawiona pracą domową ,ale pani rozmawiał a z innymi chłopakami i on usiadł na mojej ławce i spojrzał mi się w oczy a ja w jego to było takie spojrzenie jak nigdy wcześniej tkie jakby nikogo dookoła by nie było to byśmysię pocałowali potem wstał itak powoli chociarz wiedział że to widzę zaczoł zabierać mi piórnik złapałam zaten piórnik ale on tak połorzył na nim rękę że moja ręka dotknęła jego oddał mi powoli piórnik a potem tylko się patrzył , za5 minut zadzwonił dzwonek . To była ostatnia lekcja przed długim weekendem . On też mnie kocha