Ach dzieciństwo
Czas, w którym moim największym problemem było to
czy uda mi sie pogłaskać kotka,
czy złapie motyla,
czy dadzą mi do jedzenia to co lubię,
czy będę mogła siedzieć do "późna" na dworze...
itp...
Zamiast tego martwię się dziś
szkołą,
swoimi uczuciami,
tym czy będę w przyszłości mieć pracę...
itd...
Szkoda, że nie można wiecznie być małym dzieckiem