Chcialem dostac tylko kawalek nieba taki malutki, niezauwazalny fragment niebosklonu. Po co? Hmm... A po co dziecku kupuje sie wymarzona zabawke, nastolatce sliczna bluzke i w jakim celu dorosly funduje sobie wypasiona fure? No, po co? Dobrze powiem wam: zeby zaznac odrobine szczescia i poczucia bliskosci. Zaraz zapytasz kim?! Nie wysilajcie sie, juz wam odpowiadam: z jedyna osoba, ktorakolwiek zdarzylem pokochac w swoim krotkim, dosc burzliwym zyciu. Dlaczego skrawek nieba?!- zastanawiasz sie pewnie bez wytchnien. Gdyz jest ono nieograniczone, piekne, blekitne i rozgwiezdzone. Nieograniczone- jak umysl mojej ukochanej. Piekne- jak Ona. Rozgwiezdzone- jak usmiech jej soczystych ust. Pewnie myslisz. ze jestem szurniety... Macie racje, zwariowalem nie cale 5 miesiecy temu, dla i przez Nia! Dlaczego tak...? Dla niej, poniewaz jest dziewczyna moich marzen, ktora zainteresowala sie przecietnie nieprzecietnym chlopakiem, ktory byl cierpliwym adoratorem. Znosi moja dziwna psychike i charakter, ktorego mimo mojego szeroko rozwinietego indywidualizmu i wiare, ze dam sobie rade sam z kazda sprawa i problemem, trwa przy mjnie i wspiera mnie na duchu. Ona, jako jedna z nielicznych wierzy, ze jestem wrazliwa osoba i pod skorupa zimnego i niedostepnego chlopaka. kryje sie przestraszony chlopczyk.
dziekuje Ci skarbie za wszystko:**
Kocham Cie bardzooo Marta:**
i tak juz zostanie:**
Tylko TY:**