colorlesslady nie, wróciłam bo musiałam. gdybym nie wróciła, zostałabym zamordowana. wróciłam w ostatniej chwili. tyle że tu było dwa razy gorzej niż sprzed ucieczki... akurat w czasie gdy poznałam Malutką z którą teraz jestem, planowałam... planowałam swoją śmierć. i gdyby nie ona, mnie by tu nie było.
colorlesslady oooj, długo by opowiadać. za długo. czasem są rodziny w której nie ma ani bicia, ani alkoholu, ani żadnej fizycznej przemocy. to jednak nie oznacza, że jest dobrze... na pozorach długo pociągnąć się nie da.