Zdjęcię jak najbardziej to był cyrk na kułkach, jedyna scena którą tak po ocenzurowali na filmie ;> sumie dobrze. Jest dobrze dziś też kulki mają niby się przyturlać heh...Kajzerkata pizza mi dalej zalega i czuje jak się ruszna nosz ku*wa co to ma być xD.
Z innej beczki..
Po nocnej <bo inaczej nie mozna nazwac godziny rozmowy> rozmowie z okazało się że a> to co mam w tytule, b> jestem hipokrytą c> sposób w jaki widzą miłość fani placebo jest dziwny d> szukam kogoś kto będzie mnie okłamywał że jest pięknie.. a zaczelo się niewinnie, zawsze miłość u mnie dostaje po batach, przeciez to tylko chemia w nas :| nie ważne humor nadal jest więc jest doooobrze ,ile razy ja powtarzam to słowo?, grunt żeby sobię wkręcać ooo tak.
Co do zdjęcia jeszcze, fajnie było na tym projekcie pomijając fakt wracania do domu o pułnocy trzeźwo i zmieniania płuc jak to Marta określiła "w kopalnie węgla"...
To byłoby na tyle teraz trzeba zmolestować Likesa, żeby mi dała nowe wskazówki odnośnie uspołeczniania!
"Secondhand Serenade-It's Not Over" Lubię tę piosenke nie jest adekwatna do nastroju mojego ale miłosię slucha... zwłaszcza jak ci się zatnie na slowie "OVER"
a to jest adekwatne do mojego nastroju xD "Verka Serdiuchka - do re mi"